02
lis
W Dzień Wszystkich Świętych wybrałam się do Wiednia, przyciągnięta wznowieniem „Don Giovanniego” Mozarta. Chciałam zobaczyć, jak włoski baryton Mattia Olivieri zmierzy się z tytułową rolą słynnego uwodziciela. Tego dnia znalazłam też chwilę, by odwiedzić cmentarz Zentralfriedhof - miejsce spoczynku m.in. Beethovena, Schuberta, Brahmsa, Straussa, a także symboliczny grób Mozarta. W tej szczególnej porze roku, gdy Wiedeń zanurza się w ciszy i zadumie, wizyta nabrała dodatkowego znaczenia. Myśl o przemijaniu i nieuchronności końca towarzyszyła mi przez cały wieczór w Staatsoper, gdzie Mozartowska opera, pełna namiętności i napięcia, zyskała wyjątkową, niemal metafizyczną głębię. Premiera tej inscenizacji „Don Giovanniego” odbyła się w grudniu…