21
kwi
Po trzech miesiącach spędzonych w Nowym Jorku, Aleksandra Kurzak z wielkim sukcesem wystąpiła w tytułowej roli „Toski” Pucciniego w Staatsoper Unter den Linden. W tym sezonie artystka ma w dużej mierze kalendarz wypełniony rolami puccinowskich heroin. W Metropolitan Opera wcielała się w Cio-Cio-San („Madama Butterfly”) oraz Liu („Turandot”), za miesiąc zaśpiewa Toskę na deskach Opery Wrocławskiej, a latem powróci do roli japońskiej gejszy („Madama Butterfly”) w Teatro Real w Madrycie. „Tosca” i „Madame Butterfly” – te dwie opery były dla mnie świętością. Być może dlatego, że od dziecka marzyłam o tych rolach. Podobał mi się cały entourage, tradycja, kostium" -…