Tomasz Konieczny zaśpiewa na Wawelu w prapremierze „Wandy” Joanny Wnuk-Nazarowej

0

Już w najbliższy piątek na Dziedzińcu Arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu odbędzie się prapremiera opery „Wanda” Joanny Wnuk-Nazarowej do słów misterium Cypriana Kamila Norwida.

Wydarzenie, którego organizatorami są Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Opera Krakowska, Program Drugi Polskiego Radia i Zamek Królewski na Wawelu, jest jednym z najważniejszych przedsięwzięć związanych z obchodami ogłoszonego przez Sejm roku Cypriana Kamila Norwida w dwusetną rocznicę urodzin poety.

Nowa opera jest próbą dokonania niezwykłej syntezy elementów legend pradziejów miasta Krakowa, twórczości Norwida i kulturowych kontekstów epoki romantyzmu i – wreszcie – współczesnej kompozycji muzycznej, w której rolę wiodącą odgrywają wyraźnie wyczuwalne rytmy polskich tańców narodowych współgrających z prasłowiańskim zaśpiewem chóralnym. Akcja norwidowskiego misterium rozgrywa się na Zamku Królewskim na Wawelu, tam też w 2001 roku odbył się symboliczny pochówek poety, który upamiętniony jest w Krypcie Wieszczów Narodowych.

To, co dla mnie jest największą wartością tej muzyki, to umiejętność kompozytorki do stylizowania pewnej surowości plemiennej, kojarzonej z czasami przedchrześcijańskimi. Język Norwida też nie jest językiem staropolskim znanym nam np. z Kochanowskiego – to język surowy, plemienny, z elementami, które brzmią nam wręcz jak błędy; nasuwa mi to skojarzenia z muzyką niemiecką, w której się specjalizuję. Zresztą a propos postaci kobiecej, która popełnia samobójstwo w imię wyższego celu – widzę tu zbieżność z „Latającym Holendrem” i Sentą, która popełniając samobójstwo, poświęca się – co prawda nie dla ojczyzny, ale aby uwolnić Holendra od klątwy. Natomiast dzięki poświęceniu Wandy Rydygier nie atakuje Polski, lecz rusza na Rzym. Bardzo ciekawym aspektem spektaklu w reżyserii Waldemara Zawodzińskiego jest to, że Grodny również ma pewne ambicje – nie tylko te dotyczące pozycji władzy, chęci zostania królem. On również podkochuje się w Wandzie i jest nią zafascynowany jako kobietą. Nie spotyka się on jednak z wzajemnością z jej strony, co jest pewnym dramatem Grodnego” – opowiadał na konferencji prasowej o „Wandzie” Tomasz Konieczny, który podczas piątkowego spektaklu zaśpiewa rolę Grodnego.

W piątkowym spektaklu wystąpią również – Agata Schmidt w tytułowej roli, Andrzej Lampert jako Rydygier i Paula Maciołek jako Panna. W sobotę zaśpiewają natomiast Wanda Franek, Sebastian Marszałowicz, Pavlo Tolstoy i Zuzanna Caban. Reżyserię przedstawienia powierzono Waldemarowi Zawodzińskiemu, a kierownictwo muzyczne nad przedsięwzięciem objął Michał Klauza.

Wydarzenie będzie transmitowane 10 września o godz. 20.30 na antenie i w mediach społecznościowych Dwójki.

O autorze