Bayerische Staatsoper ogłosiła dziś, że w zaplanowanym na jutro (25.07) recitalu pieśni zaśpiewa Piotr Beczała, który zastąpi Jonasa Kaufmanna.
Kaufmann wycofał się w czerwcu ze spektakli „Werthera” Masseneta w Royal Opera House, a na scenę powrócił przy okazji plenerowego koncertu w berlińskiej Waldbühne 8 lipca. Przed rezygnacją z występu na prestiżowym koncercie u stóp wieży Eiffla w Paryżu (organizowanym z okazji obchodów rocznicy zdobycia Bastylii w dniu 14 lipca) artysta ogłosił w mediach społecznościowych, że z powodu utrzymującej się infekcji bakteryjnej potrzebuje więcej czasu na pełną rekonwalescencję.
„Naprawdę miałem nadzieję, że będę mógł zaśpiewać wtorkowy recital, dlatego spotkałem się wczoraj z pianistą Helmutem Deutschem, by omówić program. Niestety zdałem sobie sprawę, że nie jestem jeszcze gotowy na to, by śpiewać przez cały wieczór. Głos jest w porządku, ale moje ciało jeszcze nie jest w pełni sił po antybiotykowej kuracji i potrzebuje odpoczynku. Niestety nie mam innego wyjścia, jak tylko przełożyć recital na przyszły rok” – powiedział cytowany w informacji prasowej niemiecki tenor.
Piotr Beczała również musiał ostatnio dać sobie trochę czasu do odpoczynku i odwołał w czerwcu kilka przedstawień „Turandot” Pucciniego w Opernhaus Zürich, gdzie debiutował w partii Kalafa. Polski śpiewak szybko jednak wrócił do formy i już w lipcu zaśpiewał serię koncertów w Barcelonie i Lublanie u boku Sondry Radvanovsky. W sierpniu Beczała po raz pierwszy wystąpi na legendarnym festiwalu Arena di Verona, śpiewając w „Rigoletcie” Verdiego i „Carmen” Bizeta.
Wtorkowy recital w Bayerische Staatsoper będzie się składał z utworów Mieczysława Karłowicza, Antonina Dvorák, Sergeja I. Rachmaninova und Piotra Czajkowskiego.
