Trwają próby do „Latającego Holendra” wystawianego na Baltic Opera Festival

0

W Operze Bałtyckiej trwają próby do „Latającego Holendra” Wagnera, który zostanie wystawiony 15 i 17 lipca w Operze Leśnej w ramach pierwszej edycji Baltic Opera Festival.

Operowe widowisko przygotowywane jest według koncepcji dyrektora artystycznego festiwalu Tomasza Koniecznego, uznanego na świecie śpiewaka wagnerowskiego. Konieczny wykonywał tytułową rolę w „Latającym Holendrze” wielokrotnie, ostatnio kilka tygodni temu w Metropolitan Opera.

Należy do tytułów wystawianych podczas Festiwalu w Bayreuth. Charakteryzuje się wprowadzeniem duetów, tercetów i powtórzeniami tekstów. Nie ma jednak zbyt dobrego zakończenia i po poszczególnych „numerach“ zwyczajowo nie ma oklasków. Jednak w Nowym Jorku za każdym razem po monologu Holendra wybuchały brawa, a na premierze wręcz owacyjne. Nie ukrywam, że było to bardzo przyjemne (…)” – mówił śpiewak w wywiadzie dla PAP.

Zobowiązania wobec Festiwalu w Bayreuth nie pozwoliły Koniecznemu osobiście wystąpić w Sopocie, udało mu się jednak skompletować obsadę w składzie: Andrzej Dobber, Franz Hawlata, Ricarda Merbeth, Stefan Vinke, Małgorzata Walewska, Dominik Sutowicz. Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Marek Janowski, a koncepcję inscenizacyjną realizują reżyserzy Łukasz Witt-Michałowski i Barbara Wiśniewska.

Inscenizacja „Latającego Holendra” w Operze Leśnej, miejscu dość nietypowym, może mało teatralnym, ale z wieloma niepowtarzalnymi walorami otoczenia to ogromne wyzwanie artystyczne i produkcyjne. Będzie to wyjątkowe widowisko ze względu na to, że spotykamy się pod gołym niebem, pod niebem zasłoniętym żaglem i dachem Opery Leśnej w Sopocie. Na pewno będziemy się skupiać na tym, aby pokazać wiarygodny portret psychologiczny naszych postaci. Będziemy się starali zbudować całą społeczność, uprawdopodabniać to co się dzieje i liczyć na to, że to muzyka poprowadzi widza w te rejony do których chcemy go doprowadzić. Budowanie postaci pozostawimy naszym wykonawcom, a my po prostu pomożemy im przejść przez to tak jak to zostało zaprojektowane, wymyślone przez dyrektora artystycznego festiwalu” – tłumaczy Barbara Wiśniewska.

O autorze