Rozpoczął się sezon amerykańskich nagród filmowych. Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej składające się z ponad 300 dziennikarzy reprezentujących 76 krajów ogłosiło listę tytułów nominowanych do Złotych Globów. Laureatów 81. edycji nagród poznamy 8 stycznia 2024 roku.
Najwięcej, bo aż dziewięć nominacji zdobył film „Barbie”. Na kolejnych pozycjach pod względem szans na statuetkę plasują się „Oppenheimer” (osiem nominacji) i „Czas krwawego księżyca” (siedem nominacji).
Cztery nominacje przypadły „Maestro”. Film będzie walczyć o nagrody w kategoriach: „najlepszy dramat”, „najlepszy reżyser”, „najlepsza aktorka w dramacie” i „najlepszy aktor w dramacie”.
Poprzedni obraz zrealizowany przez Bradley’a Coopera „Narodziny gwiazdy” (2018) otrzymał cztery nominacje do Złotych Globów, siedem nominacji do Oscara oraz sześć nominacji do nagród BAFTA. Promujący ścieżkę dźwiękową do „Narodzin gwiazdy” utwór „Shallow”, który Lady Gaga i Cooper zaśpiewali w duecie, został uhonorowany Oscarem, Złotym Globem oraz dwiema nagrodami Grammy.
„Maestro” można oglądać obecnie na dużym ekranie, 20 grudnia trafi na Netflixa. Osią filmu jest wieloletnia relacja dyrygenta, kompozytora i pianisty Leonarda Bernsteina z jego żoną aktorką Felicią Montealegre. W rolach głównych wystąpiła para nominowanych w poprzednich latach do Oscara aktorów: Carey Mulligan i Bradley Cooper.
Po pokazie filmu w Los Angeles Bradley Cooper przyznał, że przez sześć lat uczył się dyrygowania, by wiarygodnie zagrać scenę odtwarzającą fragment słynnego koncertu London Symphony Orchestra w Ely Cathedral z 1976 roku.
