W styczniu w repertuarze Warszawskiej Opery Kameralnej pojawiło się sztandarowe dzieło Astora Piazzolli „María de Buenos Aires”, do libretta urugwajsko-argentyńskiego poety Horacio Ferrera. Utrzymana w stworzonym przez kompozytora stylu tango nuevo operetka przenosi widza w mroczne zaułki Buenos Aires – miasta, którego personifikację stanowi tytułowa bohaterka spektaklu.
„María de Buenos Aires” opowiada o zamordowanej w stolicy Argentyny prostytutce, która przywołana rytmem tanga ponownie przeżywa swą dramatyczną historię na ulicach Buenos Aires. Pełna pasji, namiętności, ale również brutalności i okrucieństwa tango operita rozbudza emocje, nie pozostawiając nikogo obojętnym.
Przedstawienie w reżyserii Michała Znanieckiego miało swoją premierę 18 stycznia na deskach Basenu Artystycznego, który po gruntownej przebudowie zakończonej w 2019 roku, pełni funkcję nowej sceny Warszawskiej Opery Kameralnej. Realizatorzy zdecydowali się usadowić publiczność przy ośmioosobowych stolikach, co daje wrażenie przebywania w centrum wydarzeń oglądanych na scenie oraz na balkonach. Wykonawcy wchodzą w interakcję z odbiorcami, jeszcze przed rozpoczęciem spektaklu zagadując gości zgromadzonych w foyer i zapraszając do przejścia w kondukcie do kaplicy, w której odbywa się pogrzeb Marii. Surrealistyczna wędrówka błądzącego po ulicach Buenos Aires ducha Marii ukazuje widzowi miasto pełne kontrastów, uwodzicielskiego i niebezpiecznego zarazem.
Z niełatwą rolą Marii znakomicie poradziła sobie Gosha Kowalinska, w pamięć zapada również aktor Marek Kaliszuk w roli narratora. Partnerują im członkowie formacji Tre Voci: Mikołaj Adamczak, Miłosz Gałaj i Wojtek Soko Sokolnicki oraz zespół Hadriana Filipa Tabęckiego – Tango Attack. Stworzona przez artystów atmosfera pozwala choć na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości i zanurzyć w porywający świat tanga, w którym pobrzmiewa nastrój zadumy i tęsknoty.
Kolejne spektakle zaplanowane są na 6,7 i 8 marca b.r.