Burzliwa historia miłosna, czyli „Traviata”, święci dziś triumfy na scenach operowych całego świata, jednak jej dziewiętnastowieczna premiera przebiegała w atmosferze skandalu.
15 grudnia widzowie w kinach na całym świecie zobaczą spektakl operowy w reżyserii Michaela Mayera transmitowany bezpośrednio z Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
W roli Violetty Valéry, czyli „tej, która zboczyła z drogi”, publiczność usłyszy dysponującą sopranem koloraturowym Dianę Damrau. Tytułowa kurtyzana jest wzorowana na powieści „Dama kameliowa” Aleksandra Dumasa (syna). W roli ukochanego Violetty usłyszymy jednego z najbardziej znanych tenorów naszych czasów – Diega Juana Floreza. Operą będzie dyrygował Yannick Nézet-Séguin.
W dniu swojej premiery zgorszyła słuchaczy – nie byli przygotowani na dzieło, w którym pozytywną bohaterką jest dama lekkich obyczajów. „Traviata” zdobyła jednak należne miejsce w panteonie najczęściej wystawianych oper – głównie dzięki przebojowym melodiom nuconym przez melomanów na całym świecie.