Wrocławskie wesele Zuzanny i Figara

0

Jak podaje portal Operabase, „Wesele Figara” Mozarta znajduje się na szóstym miejscu wśród najczęściej wystawianych oper. Nic dziwnego, że po ten tytuł sięgnęła również Opera Wrocławska, realizując program „Opera Młodych”.

Podobnie jak w przypadku dwóch wcześniej wystawianych części tryptyku autorstwa duetu Mozart / Da Ponte – „Don Giovanniego” i „Cosi fan tutte”, reżyserię powierzono pochodzącemu z Brazylii André Heller-Lopesowi. Powstała inscenizacja, którą w zasadzie można uznać za klasyczną, lecz zaskakującą intensywnymi, utrzymanymi w odcieniach złota kolorami scenografii i barwami kostiumów. Ciekawy efekt scenograficzny w postaci miedzianych drzew uzyskano w finałowym akcie, który rozgrywa się w zamkowym ogrodzie.

„Wesele Figara” Mozarta, Opera Wrocławska, fot. Tomasz Golla

Elementem łączącym trzy spektakle przygotowane przez Heller-Lopesa jest chór szaleńców, który pojawia się w każdej z produkcji. Jak jednak podkreślał reżyser w opublikowanym w programie spektaklu wywiadzie, „… w „Don Giovannim” zgłębiłem szaleństwo, a w Figarze zamierzam zgłębić elementy uwodzenia, miłości i oczywiście pożądania seksualnego, zwykle kojarzonego bardziej z przygodami Don Juana …”. Heller-Lopes bawi się postaciami i odsłania przed widzami ponadczasowe ludzkie przywary, takie jak niewierność, zdrada czy zakłamanie.

W roli starającego się uwieść pokojówkę swojej żony Hrabiego niezbyt przekonująco wypadł czeski bas-baryton Lukáš Bařák, z kolei starającej się odzyskać miłość męża Hrabinie (Gabriella Pace) nie zawsze udawało się zaśpiewać stylowo.

„Wesele Figara” Mozarta, Opera Wrocławska, fot. Tomasz Golla

Premierowy wieczór zdecydowanie należał do Zuzanny i Figara. Hanna Sosnowska-Bill była bardzo rezolutną Zuzanną, kierującą całą komediową intrygą i umiejętnie potrafiącą wydobyć całe piękno mozartowskich fraz.

Krzysztof Bączyk występuje w spektaklu sygnowanym marką „Opera młodych”, jednakże jest to śpiewak o sporym już dorobku artystycznym, o którego upomniały się już najważniejsze sceny – Royal Opera House i Metropolitan Opera, gdzie zadebiutuje w przyszłym sezonie biorąc udział w aż dwu produkcjach. Artysta świetnie czuje się na scenie, a jego kreacja postaci była zabawna, ale nieprzerysowana.

Z dużym wdziękiem zaprezentowała się też Aleksandra Opała jako zachwycony Hrabiną i równocześnie umizgujący się do Zuzanny, związany z córką ogrodnika Cherubin.

Spośród ról drugoplanowych na pochwały zasługuje Dariusz Machej w roli Bartola. Każde jego pojawienie się w obsadzie opery buffa gwarantuje bowiem dobrą zabawę. Humor obecny w muzyce podkreślała również orkiestra pod kierownictwem Bassema Akiki.

O autorze