Wagnerowski „Ring” z Berlina na Arte.tv

2

Telewizja Arte.tv udostępnia „Złoto Renu”, pierwszą część wagnerowskiej tetralogii „Pierścień Nibelunga”. Spektakl zrealizowano w tym sezonie w Staatsoper Unter den Linden, a kolejne odsłony słynnego „Ringu” będzie można obejrzeć już od 19 listopada.

Kierownictwo muzyczne nad przedstawieniami objął Christian Thielemann w zastępstwie za Daniela Barenboima, u którego zdiagnozowano problemy neurologiczne, z powodu których ten ceniony dyrygent i pianista całkowicie wycofał się z występów, co ogłoszono tuż po otrzymaniu otrzymaniu nagrody brytyjskiego magazynu „Gramophone” za całokształt osiągnięć artystycznych.

Odrzucony przez córy Renu z powodu swojej nieatrakcyjnej aparycji Nibelung Alberyk kradnie im złoto Renu, aby wykuć z niego pierścień, który da mu nieskończoną moc. Ojciec bogów Wotan ma zupełnie inne zmartwienia: w zamian za budowę Walhalli, zamku bogów, obiecał olbrzymom Fasoltowi i Fafnerowi boginię Freję ale teraz nie jest już ona na sprzedaż. W zamian oferuje im pierścień Alberyka. Najpierw jednak musi go ukraść, co czyni z pomocą przebiegłego boga ognia Loge. Alberyk z kolei przeklina pierścień i wszystkich jego przyszłych właścicieli – i dramat toczy się swoim torem.

Stanowiąca przedsmak „trzydniowego festiwalu scenicznego” berlińska inscenizacja „Złota Renu” jest krótka i zwięzła w stylu niemalże niewagnerowskim. W ciągu niespełna trzech godzin ustalone zostają warunki wstępne dramatycznych reakcji łańcuchowych zachodzących w „Walkirii”, „Zygfrydzie” i „Zmierzchu bogów”. Nowa realizacja cyklu czterech dzieł przez rosyjskiego reżysera Dymitra Czerniakowa – odpowiedzialnego również za wysoko ocenionego w ubiegłym roku w Bayreuth „Holendra tułacza” – zapowiada wielkie wagnerowskie przeżycie oraz medialne echo wykraczające daleko poza świat muzyki klasycznej i opery.

Inscenizacja „Pierścienia Nibelunga” jest nie tylko całkowicie zgodna z duchem Richarda Wagnera, ale także z zamysłem reżysera Dymitra Czerniakowa, dla którego tetralogia Wagnera stanowi nierozerwalną całość. Na potrzeby swojej produkcji stworzył on instytut badawczy z 13 pomieszczeniami przypominającymi laboratorium, w którym stawką jest sama przyszłość ludzkości.

O autorze