Tomasz Konieczny i Lech Napierała w Filharmonii Łódzkiej

0

22 stycznia w Filharmonii Łódzkiej zaśpiewa Tomasz Konieczny. Podczas recitalu z towarzyszeniem pianisty Lecha Napierały wykona program składający się z pieśni Stanisława Moniuszki i Mykoły Łysenki, kompozytorów uznawanych za twórców polskiej i ukraińskiej opery narodowej. Konieczny zaprezentuje również cykl Ryszarda Wagnera „Wesendonck-Lieder”, wykonywany zwykle przez kobiety. Dopełnieniem wieczoru będą legendarne „Pieśni i tańce śmierci” Modesta Musorgskiego, a także utwory amerykańskiego kompozytora Charlesa Ivesa.

„Już teraz czuję, że będzie to niezwykłe muzyczne spotkanie, cieszę się, że w styczniu będę mógł zaśpiewać dla i przed łódzką publicznością. Wracam, do mojego rodzinnego miasta, a dość dawno mnie już tutaj nie było. Miejsce jest mi niezwykle bliskie ze względu na to, że jest to moje rodzinne miasto. To tutaj narodziły się w mojej głowie marzenia o występach na scenie, ponieważ to właśnie w Łodzi rozpocząłem swoją edukację kończąc studia aktorskie. Minęło ponad sześć lat od ostatniego spotkania i z okazji powrotu do Filharmonii Łódzkiej wraz z Lechem przygotowaliśmy program w którym pojawią się pieśni od Moniuszki po Wagnera i Łysenkę” – mówi Tomasz Konieczny.

Konieczny występuje aktualnie w „Latającym Holendrze” Wagnera w Opernhaus Zürich; partię Holendra wykona również w styczniu w Staatsoper Hamburg. W marcu powróci na scenę Metropolitan Opera jako Pizarro w „Fideliu” Beethovena, a następnie zaśpiewa w „Salome” Straussa w Wiener Staatsoper oraz „Walkirii” Wagnera w Stadttheater Dortmund. Sezon zakończy debiutem w tytułowej roli w „Borysie Godunowie” Musorgskiego w Dutch National Opera w Amsterdamie, a latem usłyszeć go będzie można na prestiżowym Festiwalu w Bayreuth.

Głos, szczególnie w pewnych partiach musi mieć określony wolumen. Ale musi iść z tym w parze temperament wykonawcy dramatycznego i umiejętności aktorskie. Jestem aktorem także z wykształcenia. Bardzo żałuję, że w Polsce tak rzadko wystawia się te dzieła. To dotyczy też oper Ryszarda Straussa. Śpiewając tych kompozytów w wielu ważnych teatrach na świecie obserwuję reakcje publiczności, ludzie to bardzo emocjonalnie przeżywają. Nie jest tajemnicą, że jestem wagnerzystą. Wagner jest właściwie prawie w Polsce nieobecny. Są jakieś opory, jakieś zaprzeszłości, jakaś niechęć… Bardzo nad tym boleję. Moim zdaniem to ogromna strata dla publiczności” – mówi śpiewak.

Przy fortepianie Koniecznemu będzie towarzyszyć Lech Napierała, jeden z czołowych polskich kameralistów. Tomasza Koniecznego i Lecha Napierała łączy długa i szczególna artystyczna więź. W ostatnich latach nagrali wspólnie wiele płyt, m.in. głośną reinterpretację „Winterreise” Franza Schuberta do słów Stanisława Barańczaka, którą zaprezentowali w Filharmonii Łódzkiej w 2018 roku. Artyści intensywnie współpracowali ze sobą podczas pandemii.

Tomasz Konieczny, z towarzyszeniem Lecha Napierały podczas pierwszego od ponad sześciu lat koncertu w rodzinnym mieście wykonają ciekawy i zróżnicowany repertuar. W programie pojawi się cykl „Wesendocklieder” Richarda Wagnera, zbiór pieśni do słów Mathilde Wesendonck tworzony przez kompozytora równolegle z dramatem muzycznym „Tristan i Izolda”, „Pieśni i tańce śmierci” Modesta Musorgskiego przedstawiające w przejmujących tragizmem scenach spotkania personifikacji Śmierci z kolejnymi nieszczęśnikami: schorowanym dzieckiem, konającą dziewczyną, zaskoczonym przez zamieć chłopem i oddziałem poległych żołnierzy. Zabrzmią również wybrane pieśni Stanisława Moniuszki, najważniejszego twórcy w dziejach tego gatunku w muzyce polskiej XIX wieku, oraz Mykoły Łysenki, twórcy ukraińskiej opery narodowej. Recital rozpoczną kompozycje Charlesa Ivesa, amerykańskiego kompozytora znanego z zamiłowania do rodzimej tradycji muzycznej, ale i artystycznych eksperymentów.

Dla mnie od samego początku było oczywiste, że trzeba połączyć repertuar zagraniczny z repertuarem polskim. Jestem także kameralistą i wykonuję bardzo dużo pieśni” – dodaje Konieczny.

O autorze