05
mar
Wyjazd do Wiednia i późniejszy natłok obowiązków zawodowych spowodowały, że dotarłam dopiero na ostatnie przedstawienie „Simona Boccanegry” Verdiego w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej. Od polskiej prapremiery tego dzieła w Teatrze Narodowym w Warszawie upłynęło 27 lat, a jego ponowną obecność na warszawskiej scenie zawdzięczamy Fabio Biondiemu, który zaproponował dyrekcji wystawienie tego tytułu. Opera ta jest jednym z ważniejszych dzieł Verdiego, która nie zyskała jednak takiej popularności jak inne jego opery. Przygotowanie nowej inscenizacji powierzono debiutującej w teatrze operowym Agnieszce Smoczyńskiej, która do tej pory nakręciła takie filmy jak „Córki dancingu”, „Fuga” czy „Silent Twins”. Reżyserka przenosi widzów w postapokaliptyczną…