Plácido Domingo w ogniu krytyki po występie na Festiwalu Arena di Verona

4

Nie umilkły jeszcze echa informacji, iż Plácido Domingo jest domniemanym klientem grupy przestępczej handlującej ludźmi, a hiszpański śpiewak znów znalazł się w centrum zainteresowania mediów.

25 sierpnia artysta wystąpił na Festiwalu Arena di Verona w koncercie „Domingo in Verdi Opera Night”, w trakcie którego zaprezentowano fragmenty „Makbeta”, „Don Carlo” i „Aidy”, a dzień później dyrygował tam przedstawieniem „Turandot” Pucciniego.

Według prasowych doniesień legendarny tenor, który od kilku lat wykonuje role przeznaczone dla barytona, nie był w stanie zaśpiewać finałowej sceny z „Makbeta” i został zastąpiony w trakcie wieczoru przez Romana Burdenko. Katastrofalnie pod względem muzycznym wypadła również „Turandot” pod batutą Domingo. 81-letni artysta został skrytykowany za odstępstwa od partytury. Dyrygencki poziom był tak niski, że zdegustowani muzycy w geście protestu zdecydowali się nie wstać do oklasków na zakończenie przedstawienia. „26 sierpnia był jednym z najbardziej upokarzających wieczorów dla całej branży artystycznej” – podsumowali związkowcy zrzeszeni w Sindacato Lavoratori della Comunicazione (SLC).

Gala z udziałem Plácido Domingo ma się znaleźć również w programie przyszłorocznej, setnej edycji Festiwalu Arena di Verona. W sygnowanym przez SLC otwartym liście muzycy apelują do organizatorów festiwalu o ponowną weryfikację tych planów.

O autorze