Owacyjny wieczór w Wiener Konzerthaus z Sophie Junker i Jakubem Józefem Orlińskim

0

Oratorium Deborah Haendla, oparte na biblijnej Księdze Sędziów, opowiada o heroicznej walce Izraelitów z Kananejczykami. Deborah, duchowa przewodniczka narodu, wzywa swój lud do zjednoczenia i odwagi w obliczu zagrożenia. Towarzyszy jej Barak, dowódca wojsk izraelskich, który – zainspirowany słowami prorokini – podejmuje się poprowadzenia armii do walki. Decydujący moment historii należy jednak do Jael, odważnej kobiety, która ostatecznie zabija Siserę, wodza armii kananejskiej, zapewniając Izraelowi zwycięstwo. Haendel, komponując Deborah w 1733 roku, stworzył dzieło o wyjątkowej sile dramatycznej – połączył w nim włoski styl operowy, pełen ekspresyjnych arii i recytatywów, z angielską tradycją chóralnego oratorium. Bogactwo brzmienia, zróżnicowanie nastrojów oraz dramaturgia zakorzeniona w biblijnym źródle sprawiają, że Deborah to utwór nie tylko monumentalny, ale również głęboko refleksyjny – o wierze, przywództwie, odwadze i poświęceniu w imię wspólnoty.

25 maja Deborah zabrzmiała w Wiener Konzerthaus w ramach serii koncertów prezentujących to dzieło w czterech lokalizacjach: Jacobikerk w Utrechcie, Théâtre des Champs-Élysées w Paryżu, Wiener Konzerthaus oraz Markgräfliches Opernhaus w Bayreuth. Orkiestrę i chór poprowadził Ton Koopman, znakomity holenderski dyrygent, który ze swoim Amsterdam Baroque Orchestra & Choir wydobył z partytury pełnię blasku i barw.

Warto odnotować, że Jakub Józef Orliński – wykonawca roli Baraka – jest jednocześnie twarzą nowego sezonu artystycznego 2025/26 w Wiener Konzerthaus. Jego wizerunek widoczny był wiosną na reklamach w całym Wiedniu i zdobi książkę programową sezonu. W nadchodzącym roku Orliński wystąpi w tej sali aż trzykrotnie: 3 października w duecie z Aleksandrem Dębiczem w programie #LetsBaRock, 1 grudnia z zespołem Il Giardino d’Amore pod batutą Stefana Plewniaka (muzyka Ristoriego, Vivaldiego i Haendla), a 27 kwietnia wraz z Michałem Bielem w recitalu utworów Purcella, Dowlanda i innych. Ponadto 4 lutego artysta zaśpiewa w Theater an der Wien w koncertowej wersji Giulio Cesare Haendla.


W partii Baraka polski kontratenor stworzył portret postaci zdeterminowanej, pełnej wewnętrznej energii i woli walki. Orliński wykorzystał elastyczność frazy i precyzję artykulacji, aby oddać z jednej strony bojowy zapał dowódcy, z drugiej – jego wewnętrzne napięcia i emocjonalną wrażliwość. Jego głos – jasny, krystaliczny – zyskuje dodatkowy blask w górze, a jednocześnie zachowuje solidne oparcie w dole skali, co nadaje brzmieniu poczucie pełni i głębi. W interpretacji Orlińskiego słychać zarówno gniew i determinację, zwłaszcza w scenach konfrontacji z wrogami, jak i subtelniejsze, refleksyjne odcienie w relacjach z Deborą – podkreślające hierarchię, szacunek i zaufanie wobec prorokini.

Sophie Junker, specjalizująca się w repertuarze Haendlowskim, stworzyła Deborę o wyrazistym charakterze – surową, władczą, ale zarazem charyzmatyczną. Jej techniczna biegłość łączyła się z umiejętnym różnicowaniem afektów: śpiew Junker był wyrazisty, pełen finezji i barw, co szczególnie wybrzmiało w arii In Jehovah’s awful sight – majestatycznej, a zarazem przesyconej emocjonalnym napięciem.

Sophia Patsi w roli Sisery – wodza armii kananejskiej – ukazała siłę i arogancję postaci, jednocześnie nadając jej rys człowieczeństwa. Jej bogaty, pełen mezzosopran brzmiał donośnie i zadziornie, a subtelna artykulacja frazy pozwalała budować portret wojownika pewnego siebie, ale stopniowo ujawniającego słabości – co w finale podkreśliło dramaturgię klęski.

Wolf Matthias Friedrich wykreował Abinoama – ojca Baraka – z wyrazistym rysem dramatycznym. Jego głos, nieco chropawy, o ciemnym, szorstkim zabarwieniu, oddawał emocjonalny ciężar tej roli – dumę ojca, ale i troskę o syna. Amelia Berridge, dysponująca świetlistym sopranem, wcieliła się w Jael – młodą kobietę, której odwaga i zdecydowanie przesądziły o losach bitwy. Jej głos, nośny i precyzyjny, podkreślał niewinność postaci, a zarazem siłę w partiach opisujących zabójstwo Sisery.

Osobnym bohaterem wieczoru był chór, któremu Haendel powierzył rolę zarówno narratora, jak i zbiorowego uczestnika wydarzeń. Partie chóralne, bogate w kontrasty i dramaturgiczne napięcia, budują w Deborah nie tylko ramy narracyjne, ale także kształtują emocjonalny krajobraz dzieła: od triumfalnych hymnów po modlitwy i dramatyczne lamenty. Ton Koopman umiejętnie wydobywał z chóru te różnorodne odcienie – z precyzją kształtując artykulację, dynamikę i retoryczny puls fraz. Orkiestra Amsterdam Baroque dopełniała całości: jej brzmienie cechowała subtelność i lekkość, a jednocześnie pełnia i energia, które tworzyły barwny i wyrazisty pejzaż dźwiękowy, doskonale wpisujący się w dramatyczny charakter dzieła.

Wieczór zakończyły burzliwe oklaski, które były wyrazem uznania dla wszystkich wykonawców – zarówno solistów, chóru, jak i orkiestry – a także dla samego dzieła, które, choć rzadko wykonywane, ukazało swoją aktualność i ponadczasowy przekaz.

O autorze