Nie będziemy udawać, że budujemy tu La Scalę. Nowi dyrektorzy Opery Wrocławskiej mają zacząć pracę za 2 tygodnie

0

Po głośnym odwołaniu Haliny Ołdakowskiej ze stanowiska dyrektora Opery Wrocławskiej, obowiązki związane z zarządzaniem instytucją przejęła Izabela Kurc-Kuriata, która jest zastępcą dyrektora Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego. Dwa miesiące temu urzędniczka delegowana została do pełnienia funkcji dyrektora opery, do czasu dopełnienia formalności związanych z przejęciem sterów teatru przez nowe kierownictwo.

Pod koniec marca ogłoszono, że zarząd województwa dolnośląskiego szefowanie Operą Wrocławską powierzy Tomaszowi Janczakowi i Michałowi Znanieckiemu. Na zorganizowanej dziś konferencji prasowej padła z kolei deklaracja, że nowy zespół zarządzający rozpocznie pracę w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zagęszczono spektakle, uspokojono atmosferę w zespole. Jest dobra chęć do pracy, dużo programów dla młodzieży, opera się otworzyła też na młodzież, sytuacja się ustabilizowała. Pani dyrektor przez dwa miesiące wykonała bardzo dużo dobrej, organicznej pracy organizacyjnej i za dwa tygodnie wejdą nowi dyrektorzy, zadaniowani bardzo dobrze – jeden będzie się opiekował rozbudową i sprawami organizacyjnymi, drugi – kwestiami artystycznymi w oparciu głownie o zespół Opery Wrocławskiej, który jest wspaniały” – stwierdził Krzysztof Maj w wypowiedzi dla Radia Rodzina.

Optymizm władz województwa cieszy, jednak biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenie zawodowe nowych dyrektorów można przypuszczać, że obaj będą mieli ambicję wpływania na program artystyczny, co może stanowić źródło potencjalnych konfliktów między nimi. Trudno mi sobie wyobrazić, by Tomasz Janczak który o dyrektorski stołek zabiegał wcześniej aż dwukrotnie, zadowolił się teraz jedynie rolą administratora. Jednego można być pewnym – o nieodległych czasach, gdy Wrocław ciekawymi obsadami przyciągał melomanów z całego kraju, można już zapomnieć. „Nie będziemy udawać, że budujemy tu La Scalę. To ma być bardzo dobra opera oparta o nasz zespół artystyczny” – powiedział dziś Krzysztof Maj. Problem polega na tym, że podobnie jak i w innych polskich teatrach operowych w których panuje kult etatu, ów zespół zdecydowanie wymaga wzmocnienia o artystów gościnnych by mówić o dobrej jakości spektakli.

Na pytanie o stan finansów opery, Izabela Kurc-Kuriata odpowiedziała: „To prawda, że sytuacja finansowa opery nie jest wesoła. Musimy natychmiast spłacić zaciągnięty wcześniej kredyt. Mamy również szereg zobowiązań. Przez 2 miesiące uczyniliśmy wiele kroków, aby naprawić wiele w tym temacie. Kondycję finansową nazwałabym złą, ale stabilną i rokującą. Z miesiąca na miesiąc powinno być lepiej„. Krzysztof Maj z kolei dodał: „Długi odziedziczone trzeba spłacać, czyli grać spektakle, sprzedawać bilety, mieć przychody i patrzeć na koszty wewnętrzne„. Wedle jego oceny, zadłużenie opery powinno udać się spłacić w perspektywie ok. dwóch lat.

Mimo problemów finansowych, Opera Wrocławska nie rezygnuje z planów rozbudowy. Inwestycja uwzględniona została w Wieloletniej Prognozie Finansowej Województwa Dolnośląskiego i ma zapewniony wkład własny z budżetu województwa. Na renowację i rozbudowę wydanych zostanie 196 mln zł brutto. Dzięki rozbudowie ma powstać dodatkowy budynek, w którym znajdować się będą pomieszczenia socjalne, gospodarcze i techniczne, magazyn dekoracji i rekwizytów oraz biblioteka multimedialna. W podziemiach z kolei miałoby się znaleźć miejsce na sale prób i szwalnie. Projekt przewiduje również postawienie sceny letniej, która przykryta ma być szklanym dachem.

Podsumowując dwumiesięczną pracę Izabeli Kurc-Kuriaty podkreślono również, że na stronie opery udostępniono regulamin oraz cennik komercyjnego najmu powierzchni. Ma to związek ze słynną imprezą z udziałem ministra Czarnka zorganizowaną z okazji urodzin jego asystenta. Cenę za weekendowe wynajęcie sceny, na której odbyła się biesiada polityków PIS oszacowano na 30 tys. zł., podczas gdy Bartosz Rybak zapłacił za tego typu usługę podobno jedynie 1850 zł. „Kwestie wynajmu przestrzeni zostały uporządkowane. Jeżeli ktoś chciałby wynająć salę w Operze, to już można to zrobić, ale jest to oparte o konkretny regulamin” – mówił Krzysztof Maj.

W czwartek odbyła się też premiera płyt DVD z nagraniami kameralnych oper Brittena „Piekielny piec ognisty” oraz „Rzeka krzyczących ptaków” w reżyserii Michała Znanieckiego, pod batutą Adama Banaszaka.

Decyzja o nagraniu zapadła w 2020 roku, gdy instytucje kultury mogły już funkcjonować, ale wciąż były zamknięte dla publiczności. Nikt nie odważył się jeszcze wtedy na transmisje online, a Opera Wrocławska dokonała „ucieczki do przodu”, przygotowując premierę wyłącznie w formie płytowej” – tłumaczył Adam Banaszak, kierownik muzyczny teatru. W nagraniu wzięli udział soliści Opery Wrocławskiej – Tomasz Rudnicki, Łukasz Rosiak, Jakub Michalski, Aleksander Zuchowicz, Hanna Sosnowska, Maria Rozynek-Banaszak oraz zaproszeni artyści tacy jak Krystian Krzeszowiak i Marcin Bronikowski.

O autorze