W czwartkowy wieczór w praskim Rudolfinum odbył się koncert inauguracyjny 17. edycji festiwalu Dvořákova Praha. Miejsce, w którym odbywają się koncerty festiwalu poświęconego jednemu z najwybitniejszych czeskich kompozytorów jest nieprzypadkowe, bowiem w budynku tym imponujący portyk prowadzi do Sali Koncertowej Dvořáka. Festiwal rozpoczął się wykonaniem słynnego „Stabat mater” – kompozycji do tekstu opisującego cierpienia Marii pod krzyżem na Golgocie. Oratorium Dvořáka jest jednym z najbardziej monumentalnych, patetycznych i wzruszających dzieł opartych na tym średniowiecznym tekście, co zapewne wynika z faktu, że w ciągu pracy nad tym utworem zmarła trójka dzieci kompozytora.
Organizatorzy festiwalu zaprosili solistów, którzy na co dzień występują w najlepszych salach koncertowych i teatrach operowych na świecie – łotewską sopranistkę Kristine Opolais, pochodzącego z Niemiec Rene Pape i Słowaczkę Janę Kurucovą. Już w trakcie podróży do Pragi dowiedziałam się, że z powodu choroby swój udział w koncercie odwołał Piotr Beczała, którego zastąpił czeski tenor Richard Samek.
Rozczarowana takim obrotem spraw, dotarłam jednak do stolicy Czech i wybrałam się na festiwalowy koncert, który okazał się być wspaniałym duchowym przeżyciem. Zabytkowe wnętrza, wieczorowe stroje publiczności, przyciszony szmer rozmów przy lampce wina tworzyły atmosferę oczekiwania na niezwykłe i podniosłe wydarzenie.
Orkiestra nie zawiodła. PKF Prague Philharmonia pod batutą Emmanuela Villaume’a świetnie budowała napięcie i utrzymywała ciągłość narracji. Pomimo udziału międzynarodowej sławy śpiewaków, największe wrażenie zrobił na mnie jednak chór, Český filharmonický sbor Brno, który został przygotowany przez Petra Fialę wręcz znakomicie. Czwórka solistów również była bardzo dobrze ze sobą zestrojona. Kristine Opolais, która zapowiadana była na największą gwiazdę wydarzenia, zaśpiewała bardzo mocnym głosem i z dużą dozą uczucia. Widać, że sopranistka bardzo dobrze czuje się w słowiańskim repertuarze. Mniej emocji i skupienie na technicznych aspektach śpiewu zaprezentowała z kolei Jana Kurucova. Dużym zaskoczeniem okazał się Richard Samek, który mając niewiele czasu na przygotowania, znakomicie odnalazł się zarówno we fragmentach indywidualnych, jak i licznie występujących ansamblowych. Rene Pape również zaprezentował bardzo wysoki poziom wykonawstwa oratoryjnego.
Pierwszy festiwalowy koncert zakończył się wielominutową owacją na stojąco, a ja zazdroszczę tym wszystkim, którzy mogą wziąć udział w kolejnych wydarzeniach, które zapowiadają się imponująco! Już w przyszły weekend zabrzmi chociażby „Requiem” z solistami takimi jak Ailyn Perez, Michael Spyres czy Jan Martinik. Pełny program: http://www.dvorakovapraha.cz/program/