Ewa Płonka zaśpiewa dziś w Bayerische Staatsoper partię Zagranicznej Księżniczki w „Rusałce” Dworzaka. Dla polskiej śpiewaczki będzie to kolejny podwójny debiut – zarówno w roli, jak i w jednym z najlepszych europejskich teatrów.
„Rusałka” Dworzaka w inscenizacji Martina Kušeja to głośny spektakl z 2010 roku, w którym reżyser nawiązuje do historii Nataschy Kampusch czy też Elisabeth Fritzl. O sprawie Kampusch było głośno kilkanaście lat temu, gdy po ośmiu latach przetrzymywania dziewczynie udało się uciec z rąk swojego oprawcy. Natalia Kampusch miała 10 lat, gdy została porwana i przez cały okres niewoli była torturowana, poniżana, gwałcona i głodzona. Elisabeth Fritzl w wieku 18 lat została zamknięta w piwnicy przez swojego ojca, który zamienił jej życie w piekło. Potwór z Amstetten wielokrotnie dopuszczał się gwałtu, a z kazirodczego związku z córką spłodził siedmioro dzieci, z czego jedno z nich zmarło przy porodzie. Trójka dzieci zamieszkała z Fritzlem i jego żoną, a pozostałe były przetrzymywane razem z Elisabeth w piwnicy.
Zarówno w premierowym przedstawieniu, jak i wielokrotnie później w jego wznowieniach w tytułowej roli występowała Kristine Opolais, dla której rola Rusałki była jedną z kluczowych w karierze.
Dziś monachijska publiczność jako Rusałkę zobaczy litewską sopranistkę Asmik Grigorian, w roli Księcia – Dmytro Popova, a jako Wodnika – Günther Groissböck. Znakomitą obsadę dopełnia Okka von der Damerau jako Jeżibaba. Orkiestrę poprowadzi Henrik Nánási. Kolejne spektakle zaplanowane są na 17 i 19 maja.
Ewa Płonka ma za sobą bardzo intensywny sezon, w trakcie którego wystąpiła m.in. w „Makbecie” Verdiego w Deutsche Oper am Rhein, „Tosce” Pucciniego w Operze Wrocławskiej, „Aidzie” Verdiego w Národní divadlo w Pradze i „Tannhäuserze” Wagnera w Royal Opera House. Po spektaklach w Monachium będzie można zobaczyć ją jeszcze w „Nabucco” Verdiego w Semperoper Dresden oraz w „Don Carlo” Verdiego w Staatsoper Unter den Linden.
