Styczeń obfitował w znaczące sukcesy polskich gwiazd! Paryż, Londyn, Barcelona, Warszawa, Berlin – to tam kierowali się melomani, by podziwiać swoich ulubionych solistów.
Piotr Beczała triumfował w tytułowej roli w „Werherze” Masseneta w reżyserii Willy’ego Deckera w Gran Teatre del Liceu w Barcelonie. Krytycy nie szczędzili naszemu tenorowi pochwał nazywając go najlepszym współczesnym wykonawcą partii Wertera, a publiczność rzęsiście oklaskiwała nie tylko cały spektakl, ale również domagała się powtórnego wykonania słynnej arii „Pourquoi me reveiller, o souffle du printemps…”. W roli ukochanej Werthera wystąpiła Anna Caterina Antonacci.
Tomasz Konieczny znakomicie zaprezentował się w roli Friedricha von Telramunda w „Lohengrinie” Wagnera w Opera Bastille w Paryżu. Produkcja w reżyserii Clausa Gutha odbiła się szerokim echem w całej Europie ze względu na wielki powrót na scenę Jonasa Kaufmanna, który przez ostatnie kilka miesięcy zmagał się z chorobą. W lutowych spektaklach w roli Heinricha der Voglera w paryskim „Lohenrinie” występuje również Rafał Siwek.
Mariusz Kwiecień po 15 latach od premiery powtórnie wystąpił w „Onieginie” Czajkowskiego wyreżyserowanym w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie przez Mariusza Trelińskiego. Spektakl umieszczony w przestrzeni mitologicznej, którego akcja u Trelińskiego dzieje się wszędzie i nigdzie, w całości oparty jest na symbolach. Kwiecień, dla którego rola Oniegina jest jedną z najczęściej wykonywanych, nie zawiódł swoich wielbicieli. Wysoki poziom wokalny prezentowali też pozostali soliści – Olga Busuioc (Tatiana), Dovlet Nurgeldiyev (Leński), Alisa Kolosova (Olga).
Artur Ruciński bardzo entuzjastycznie został przyjęty przez londyńską publiczność jako Giorgio Germont w „Traviacie” Verdiego w Royal Opera House. W inscenizacji w reżyserii Richarda Eyre wystąpili również Joyce El-Khoury (Violetta) oraz Sergey Romanovsky (Alfredo) – dla obydwojga był debiut w ROH.
Po znakomicie przyjętym w Tetrze Wielkim – Operze Narodowej „Czarodziejskim Flecie” w reżyserii Barie Kosky ego, Iwona Sobotka zadebiutowała w styczniu w tej samej produkcji na deskach Komische Oper Berlin. Rola Paminy jest jedną z kluczowych ról w dorobku znakomitej polskiej sopranistki, co owocuje kolejnymi propozycjami współpracy. Berlińska inscenizacja „Czarodziejskiego fletu” z udziałem Iwony Sobotki wykonywana będzie na Budapest Spring Festival 20 kwietnia.