Wyjątkowe wykonanie „Normy” w Warszawie

5

Edita Gruberova to niekwestionowana królowa belcanta, która mimo ukończonych 70 lat nadal zachwyca kondycją wokalną. Artystka po raz drugi w tym sezonie przyjechała do Polski, by wystąpić w tytułowej roli w koncertowym wykonaniu „Normy” Vincenzo Belliniego. To podwójnie wyjątkowe wydarzenie, bowiem słynna sopranistka od wielu już lat pojawia się tylko na wybranych scenach świata, a dodatkowo sama „Norma” to jedna z najpiękniejszych, ale i stanowiących największe wyzwanie dla śpiewaczki oper belcanta. Ze względu na mnogość skomplikowanych tryli w tytułowej partii, z którymi jest sobie w stanie poradzić niewiele solistek, dzieło to nie jest często wystawiane w teatrach operowych.

Edita Gruberova jako Norma, Teatr Wielki - Opera Narodowa, fot. Beata Fischer

Edita Gruberova jako Norma, Teatr Wielki – Opera Narodowa, fot. Beata Fischer

Nic dziwnego, że w niedzielny wieczór w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej wśród publiczności od pierwszej chwili panował podniosły nastrój oczekiwania na pojawienie się bohaterki wieczoru, która przywitana została pełnymi szacunku oklaskami.

Gruberova pokazała wczoraj wszystko, dzięki czemu zajmuje nadal wysoką pozycję wśród gwiazd opery – umiejętność interpretacji roli, elegancję i kulturę wokalną. Upływający czas nie pozostał bez wpływu na głos artystki, co było szczególnie słychać podczas wykonywania słynnej cavatiny „Casta Diva”, ale mimo to trzeba przyznać, że kunsztu wokalnego mogą pozazdrościć jej dużo młodsze koleżanki. Dysponuje ona wciąż silnym głosem, którym potrafi wyrazić całą paletę uczuć, co sprawiło, że podczas bądź co bądź koncertowego wykonania opery nie sposób się było oderwać od śledzenia przebiegu wydarzeń. Osiągnięcie to niemałe, bowiem akcja opery nie jest zbyt skomplikowana i opowiada o miłości kapłanki druidów do rzymskiego konsula Polliona. Widownia była oczarowana wyrażanymi przez Gruberovą w roli Normy emocjami, a występ zakończył się bardzo długimi owacjami na stojąco. Artystka zapewne z powodu zmęczenia po zaśpiewaniu tak trudnej partii nie dała się jednak namówić na bis, którego gorąco domagała się publiczność.

Słowackiej śpiewaczce w „Normie” partnerowali między innymi Agnieszka Rehlis jako młoda kapłanka Adalgisa, Arnold Rutkowski w roli rzymskiego prokonsula Pollione oraz Riccardo Zanellato kreujący postać Oroveso.

Agnieszka Rehlis śpiewa silnym, ujmującym mezzosopranem o szlachetnej barwie. W jej interpretacji roli najbardziej wyraziste było ukazanie relacji pomiędzy Adalgisą, a Normą. Arnold Rutkowski to również bardzo zdolny tenor o głosie nośnym i posiadającym bardzo ładną barwę, jednak w jego wykonaniu odrobinę zabrakło ukazania różnorodności emocji bohatera. Riccardo Zanellato swoim basem znakomicie wykreował rolę arcykapłana druidów.

Całości dopełniał wyśmienity chór Teatru Wielkiego – Opery Narodowej przygotowany przez Mirosława Janowskiego oraz orkiestra, którą prowadził Andriy Yurkevych. Yurkevych dyrygował bardzo ekspresyjnie, a jego „Norma” miała wyrazistą, romantyczną dramaturgię.

Agnieszka Rehlis i Edita Gruberova, fot. Beata Fischer

Agnieszka Rehlis i Edita Gruberova, fot. Beata Fischer

Arnold Rutkowski, Edita Gruberova, Andriy Yurkevych, Riccardo Zanellato, fot. Beata Fischer

Arnold Rutkowski, Edita Gruberova, Andriy Yurkevych, Riccardo Zanellato, fot. Beata Fischer

Koncertowe wykonanie "Normy" w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, fot. Beata Fischer

Koncertowe wykonanie „Normy” w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, fot. Beata Fischer

Arnold Rutkowski i Edita Gruberova, fot. Beata Fischer

Arnold Rutkowski i Edita Gruberova, fot. Beata Fischer

Agnieszka Rehlis i Riccardo Zanellato, fot. Beata Fischer

Agnieszka Rehlis i Riccardo Zanellato, fot. Beata Fischer

O autorze