Ukraiński konsul protestuje przeciwko wystawieniu „Borysa Godunowa” na otwarcie sezonu w La Scali

3

Otwarcie sezonu artystycznego w Teatro alla Scala odbywa się tradycyjnie w dniu świętego Ambrożego, patrona Mediolanu. Nowy sezon zostanie zainaugurowany 7 grudnia uroczystą premierą „Borysa Godunowa” rosyjskiego kompozytora Modesta Musorgskiego. W trakcie konferencji prasowej zapowiadającej plany repertuarowe na sezon 2022/23, dyrektor teatru Dominique Meyer oświadczył: „Nie jestem za polowaniem na czarownice. Nie popieram wykreślania rosyjskich oper, a kiedy czytam Puszkina, nie chowam się„.

W obsadzie premierowego spektaklu znajdują się m.in. Ildar Abdrazakov, Anna Denisova i Alexey Markov, artyści związani z kierowanym przez Valery’ego Gergieva Teatrem Maryjskim w Petersburgu. Rolę piastunki Ksenii kreuje polska mezzosopranistka Agnieszka Rehlis, dla której będzie to kolejny w ostatnich miesiącach debiut na pierwszoligowej muzycznej scenie.

Warto przypomnieć, że w lutym tego roku Teatro alla Scala był jedną z pierwszych instytucji, która stanowczo zareagowała na inwazję Rosji na Ukrainę. Wezwany przez mera Mediolanu i dyrekcję teatru do potępienia działań Putina Valery Gergiev stracił kontrakt z teatrem po tym, jak nie zajął jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Rosyjska diva Anna Netrebko z tego samego powodu zmuszona została do rezygnacji ze spektakli „Adriany Lecouvreur” Cilei, jednak po serii dystansujących się od Putina oświadczeń, wróciła na mediolańską scenę.

Jak przekonują władze teatru, wybór „Borysa Godunowa” na otwarcie sezonu miał miejsce dwa lata temu z inicjatywy Riccarda Chailly, który asystował w 1979 roku przy przygotowywaniu premiery tego tytułu pod batutą Claudia Abbado. Chailly, jako dyrektor muzyczny teatru od dawna miał nalegać na większą reprezentatywność rosyjskiej muzyki w repertuarze La Scali, historycznie obciążonym głównie utworami włoskich kompozytorów.

Mimo że decyzja o wystawieniu „Borysa Godunowa” ogłoszona została już w czerwcu, o spektaklu zrobiło się głośno w ostatnich dniach, gdy do odwołania premiery wezwał konsul generalny Ukrainy w Mediolanie Andrey Kartysh. Polityk uzasadniał, że Rosja używa kultury do propagandy i wzmacniania przekazu o swojej potędze.

„Wszyscy jesteśmy z Ukrainą i czekamy na zakończenie tego konfliktu, ale polityka i jej konsekwencje nie mogą stwarzać presji na kulturę” – odpowiedział w wywiadzie udzielonym „Corriere della Sera” Riccardo Chailly.

O autorze