Premiera baletu „Romeo i Julia” w Operze Wrocławskiej

4

2 marca na scenie Opery Wrocławskiej odbędzie się premiera baletu „Romeo i Julia” Sergiusza Prokofiewa. Choreografię do spektaklu ułożył Jacek Tyski, a kierownictwo muzyczne nad spektaklem sprawuje Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

Historia tragicznej miłości jest jednym z najczęściej podejmowanych tematów w świecie opery i baletu. Sam wątek nieszczęsnych kochanków z Werony, był w przeszłości wielokrotnie opracowywany muzycznie. Szekspirowskim tematem przed Prokofiewem zainteresowali się m.in. Vincenzo Bellini (opera „I Capuleti e i Montecchi”), Charles Gounod (opera „Romeo i Julia”) czy rosyjski romantyk Piotr Czajkowski tworząc, fantazję orkiestrową „Romeo i Julia”. Balet Sergiusza Prokofiewa dziś należy do klasyki gatunku. Jego premiera miała miejsce na krótko przed wybuchem II wojny światowej, w grudniu 1938 roku. Polska publiczność, po raz pierwszy baletową adaptację dramatu Williama Szekspira zobaczyła dopiero w maju 1954 roku, na scenie Opery Państwowej w Warszawie.

Zbliżająca się premiera baletu „Romeo i Julia” będzie piątą z kolei, którą publiczność będzie mogła obejrzeć na wrocławskiej scenie operowej. Pierwsza realizacja odbyła się w roku 1960. Ówczesny spektakl został stworzony w oparciu o choreografię Jerzego Gogóły, a kierownictwo muzyczne nad spektaklem sprawował Kazimierz Wiłkomirski, zaś scenografię przygotował Zbigniew Kaja. Pozostałe trzy realizacje premierowe miały miejsce kolejno w latach 1984, 1996 i w roku 2010.

W osiem lat od ostatniej premiery „Romeo i Julia” Prokofiewa powraca na deski Opery Wrocławskiej w choreografii znakomitego polskiego tancerza i choreografa Jacka Tyskiego, który w obecnym sezonie jest choreografem-rezydentem Opery Wrocławskiej. Kostiumy dla tancerzy przygotowała Marta Fidler, a scenografię Olga Skumiał. Pieczę muzyczną nad spektaklem sprawuje Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

Poza premierą 2 marca o godz. 19.00, kolejne spektakle baletu „Romeo i Julia” zostały zaplanowana na: 3, 4, 8, 10 marca; 27,29 kwietnia; 9 i 10 czerwca.

O autorze