W mediach społecznościowych Anny Netrebko pojawiło się dziś nowe oświadczenie:
„Zdecydowanie potępiam wojnę na Ukrainie, a moje myśli są z ofiarami tej wojny i ich rodzinami. Moje stanowisko jest jasne. Nie jestem członkiem żadnej partii politycznej, ani sojusznikiem żadnego z przywódców Rosji.
Przyznaję i wyrażam ubolewanie z tego powodu, że moje zachowanie w przeszłości, czy moje oświadczenia mogły zostać błędnie zinterpretowane. W rzeczywistości spotkałam prezydenta Putina tylko kilka razy w całym swoim życiu, przede wszystkim z okazji odbioru nagród przyznawanych w uznaniu moich osiągnięć w dziedzinie sztuki czy podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich.
Poza tymi dowodami uznania nie otrzymałam nigdy żadnego wsparcia od rządu Federacji Rosyjskiej, mieszkam i jestem rezydentem podatkowym w Austrii. Kocham moją ojczyznę Rosję i szukam pokoju oraz zgody za pośrednictwem sztuki. Po zapowiedzianej przerwie wznowię występy pod koniec maja, początkowo w Europie.”
Artystka, którą powszechnie określało się jako sympatyzującą z reżimem Putina, straciła w ostatnim czasie wiele lukratywnych kontaktów, na czele z Metropolitan Opera czy Teatro alla Scala. Współpracę z sopranistką zerwała również renomowana agencja Centre Stage Artist Management. Dzisiejsza wypowiedź, opublikowana po upływie ponad miesiąca czasu od ataku Rosji na Ukrainę może być traktowana jako próba ratowania upadającej kariery.
Na oświadczenie Netrebko szybko zareagował szef Metropolitan Opera, Peter Gelb. W wywiadzie udzielonym New York Timesowi powiedział „Nie jesteśmy gotowi na zmianę naszego stanowiska. Jeśli Anna pokaże, że rzeczywiście kompletnie odcięła się od Putina na dłuższą metę, podejmiemy rozmowy.”
Czytaj również: Agencja kończy współpracę z Anną Netrebko (operalovers.pl)
Anna Netrebko nie zaśpiewa w Metropolitan Opera (operalovers.pl)
Anna Netrebko odwołuje występy w La Scali! (operalovers.pl)
